Bajeczne urodziny mdku
W sobotę 16 listopada 2024 odbyły się 44. urodziny Młodzieżowego Domu Kultury.
Było bajecznie tłoczno w salach i na korytarzach mdku. Wszystko za sprawą wspaniałych gości - naszych wychowanków, ich rodziców, dziadków, opiekunów oraz przyjaciół mdku - którzy tak licznie przybyli, by wspólnie z nami świętować.
Z okazji urodzin otwarto w mdku różne miejsca, w których królowały różne baśnie i bajki znane wszystkim dzieciom - tym młodym i jeszcze młodszym.
W pracowni matematycznej z pomocą pana Krzysztofa i pani Darii można było zbudować domek Baby Jagi i przygotować własne tangramy w kształcie pierników, którymi w bajce zajadali się Jaś i Małgosia.
Panie Bogusia, Kasia i Alina z kocim wdziękiem przeprowadziły wszystkich przez tor przeszkód, któremu z pewnością sprostałby tytułowy "Kot w butach".
Sala widowiskowa stała się salą balową, gdzieś wśród wielu książniczek i rycerzy królowały panie Sabina i Ola, ucząc wszystkich eleganckiego tańca do utworu Jana Sebastiana Bacha. Niestety "północ" dość szybko przychodziła i grupy musiały opuszczać bal.
Pani Magda i pani Marta znalazły koszyczek Czerwonego Kapturka i sprawdziły umiejętność rozpoznawania różnych przedmiotów po dotyku.
Wychowankowie mieli też okazję zobaczyć z bliska prawdziwe wrzeciono (wypożyczone z Górnośląskiego Parku Etnograficznego w Chorzowie), takie którym ukłuła się Śpiąca Królewna oraz - z pomocą pani Asi - uszyć coś na kartce papieru. A dzięki dźwiękom wydobywanym przez panią Agatę z dzwoneczków koshi i handpana, mogli się naprawdę przyjemnie zrelaksować.
W pracowni teatralnej pan Darek, pani Ewa i pani Ania pomogli wcielić się w różne bajkowe role. Na scenie pojawiły się wilki, czarownice, rycerze i księżniczki.
Instrukotrzy zajęć muzycznych, pani Iza, pani Ewa i pan Paweł nauczyli piosenki "Muzykantów z Bremy".
Natomiast dwie panie Iwony i pani Dorota pomogły wykonać urocze krasnoludki Podobne do tych, które znamy z bajki o Królewnie Śnieżce.
W modelarni z panem Sebastianem i panem Krzysztofem były do zrobienia domki ze słomy, z patyków i z cegieł, w których mieszkały trzy małe świnki.
I to nie wszystko.
Goście mieli okazję wejść do jeszcze jednego pomieszczenia, które bajką nie jest, ale pracuje się w nim bajecznie. W gabinecie pani dyrektor Małgorzaty Grabiańskiej-Kosior można było usiąść za biurkiem, przybić pieczątkę i wpisać się do kroniki mdku.
Na zakończenie wszyscy goście, wolontariusze i pracownicy wyśpiewali gromkie "Sto lat" i każdy poczęstował się BAJECZNYMI przysmakami z tortu.
Bardzo dziękujemy wszystkim za cudownie spędzony czas w mdku i serdeczne życzenia, które od Was otrzymaliśmy. Bądźcie z nami przez kolejny rok!!!
WIĘCEJ ZDJĘĆ i FILMÓW na TikToku, Facebooku i Instagramie. ZAPRASZAMY!