Chichoty w soboty - 28 V 2022 i 4 VI 2022
W ostatnią sobotę maja młodzi wychowankowie MDK rozpakowali ostatnią paczkę z rekwizytami i opowieścią z dalekiego kraju w ramach spotkania Chichoty w soboty.
Tym razem w przesyłce z Rumuni poza flagą, płytą z nagraniem baśni i muzyki rumuńskiej, byłakorona, baletki, wianek z kwiatów, narzędzia ogrodnika, złoty kielich, liście laurowe, ilustracja czółna.
Po uważnym wysłuchaniu baśni „Fet Frumos i dwanaście królewien” w opracowaniu Marii Niklewiczowej dzieci rozpoczęły zabawy ruchowe. Było dużo tańca, bo w końcu w baśni też królewny dużo tańczyły i to nawet całymi nocami. W konkurencjach sportowych każdy zerwał zaczarowaną złotą gałązkę z magicznego ogrodu, zasadził liście krzewu wawrzynowego, przespacerował się w chodakach, japonkach i płetwach a nawet “płynął” czółnem (ciągniętym przez wolontariusza).
Na zakończenie chichotowcy wykonali buty do tańca w swoim (odrysowanym bezpośrednio od własnej stopy) rozmiarze oraz czapki, po założeniu których stawali się niewidzialni. Trudno było się pożegnać z niewidzialną grupą dzieci ;), na szczęście radosne chichoty wciąż było słychać!
A już tydzień później odbyły się ostatnie Chichoty w soboty, będące podsumowaniem wszystkich wcześniejszych spotkań. Tym razem, ku zaskoczeniu, a może nawet na początku - rozczarowaniu, dzieci w MDKu nie było żadnej paczki. Na szczęście, dość szybko udało się znaleźć kopertę z listem od pana Stanisława Koniecpolskiego (który był nadawcą wszystkich paczek) i kompasem.
Ufając dziecięcej wyobraźni, z pomocą kompasu wszyscy chichotowcy wyruszyli w ostatnią podróż wspomnieniową, przez wszystkie kraje poznane dzięki baśniom. Okazało się, że dzieci pamiętają bardzo dużo szczegółów z usłyszanych historii. Wiedziały kim był dew, jakim zwierzętom i jak pomógł Serungal oraz dlaczego trzeba było - według szkockiej baśni - przybijać jarzębinę do drzwi. Zdumiewające i piękne.
W ramach podsumowania i na pamiątkę każdy uczestnik otrzymał książeczkę z wierszykami do opowieści i miejscem na własną pracę plastyczną związaną z tematem. I tak powstały m. in. świetliki ze świecącymi złotymi odwłokami, kolby kukurydzy wyklejone “chrupkami kukurydzianymi”, rajskie kwiaty origami.
Było wiele aktywności plastycznych, sporo tańców do muzyki z różnych stron świata i bardzo dużo dobrej zabawy.
Dziękujemy wszystkim wiernym chichotowcom, którzy wypełniali salę MDKu swym radosnym chichotem w czasie każdych zajęć. Dziękujemy wolontariuszom za pomoc techniczną przy przygotowaniach i porządkowo-opiekuńczą w czasie wspólnych działań. Dziękujemy panu Stanisławowi Koniecpolskiemu za tak piękne historie, które dla nas przygotował i bogate paczki.
Teraz robimy sobie wakacyjną przerwę od projektu Chichoty w soboty, ale już od września…szukajcie aktualnych informacji co, gdzie i kiedy się będzie działo i dołączajcie do nas.
Do zobaczenia i usłyszenia; Hi hi hi! Ha ha ha! Ho ho ho!